poniedziałek, 12 września 2016

# 33 - CAGLIARI - SARDYNIA – MAGIA MIEJSCA…

cpt.Roman          Miciński    

       ..ZABIORĘ WAS ® :




...za brak polskiej literowki -sorry, ale blog tego nie trawi- wszystkich
JEZYKOWYCH PURYSTOW - z gory przepraszam;o))      

© Roman Micinski
________________...Powieksz zdiecia przez klikniecia..______


CAGLIARI na SARDYNI -  ma swoja, specyficzna atmosfere ,powodujaca ze wszyscy przybysze czuja sie tutaj na luzie(…lub …spoko- w zaleznosci kogo sie spytamy;o). W czym tkwi tajemnica tej luzackiej atmosfery – pomimo doswiadczenia z kilku parugodzinnych wizyt - nie wiem, nie pytajcie - TAK JUZ JEST…;o))







Moze to polozenie- miedzy dwoma, salinami-polaciami plytkich czesci zatoki ,skad od tysiacleci pozyskuje sie sol z odparowanej wody morskiej,moze to polyskujace w srodziemnomorskim sloncu luska wiatrowej zmarszczki-blekitne, czysciutenkie morze,ograniczone tylko horyzontem,dlugimi paskami zoltego piasku plaz i zielenia polwyspow ograniczajacych zatoke...
















A moze to ten spacer po 11 wzgorzach (ups! raczej dosc dlugi spacer,szczegolnie w upale…wiec zabierzcie wode i kanapki!) ,lub po plazy wczesna wiosna,lub pieknym listopadem-kiedy zwykly t-shirt i jeansy wystarcza jako pelne ubranie. Lub tez, wloczenie  po wijacych sie uliczkach starego miasta-gdzie kazdy zakret odkrywa perly bardzo starej, starej, lub prawie wspolczesnej histori.Mozliwe ,ze to jednak te klucze Flamingow, szumiace skrzydlami nad dachami miasta –przelatujace znad jednej saliny na druga(patrz mapa i zdiecie ponizej) tak surrealistyczne, ze az ..naturalne w tym otoczeniu…




Co czyni nas “spoko”… to przywolujace domowe smaki,naturalnie wytworzone jedzenie - od serow, po szynki ,od warzyw po owoce…w tym owoce morza. Przykladowo-czeresnie sa … niestety ups!..nie z tej Planety – ktora nazywaja Ziemia!!!- sprobujcie :o)..
I co z tego ze bardzo srodziemnomorskie, w tym tez rzadkie dla  naszego podniebienia-sa owoce morza,lobstery i wszelkie gatunki ryb?...kiedy tak swieze i smaczne… 





      A moze, za tak luzacka atmosfera stoi spuscizna  tygla kutur, ich wymieszania na przestrzeni dziejow-gdzie jednak tradycyjnie mlodzi sa z definicji otwarci na swiat i jego nowinki , ich rodzice kultywuja nieco starsze tradycje ,a dziadkowie przypominaja niestworzone historie z najstarszych dziejow srodziemnomorskich, histori Sardyni i samego miasta ??

Takie wlasnie jest Cagliari …a moze cala Sardynia? …Powoduje, ze nie tylko nie chcesz sie stad nigdzie ruszac, ale tez wracac - juz wyjechawszy..a moze zostac tu na zawsze?? 


Ubrany w kolory miejscowej druzyny pilkarskiej pomnik w centrum miasta-przypomina ,ze nie samymi lobsterami i czeresniami …czlowiek zyje..ups! ;o))

              Wspolczuc trzeba miejscowym dzieciom, gdyz na lekcjach historii naprawde maja co robic…szczegolnie przy wymagajacym nauczycielu..opanowanie calego materialu z histori wyspy i miasta wymaga naprawde solidnej znajomosci dziejow oraz tzw. przysiedzenia faldow… na siedzeniu.
Otoz ...na przestrzeni histori ludzkosci byli tu prawie wszyscy..Slady ludzkiego pobytu.. datuja sie przed 10 tys lat..stale siedliska ludzkie byly  juz w Neolicie jakies 7-8.000lat temu,samo miasto zalozone przez Fenicjan,okupowane przez Kartaginczykow  wpadalo w coraz to kolejne rece..

 Pozostalosci wiez obserwacyjnych z czasow “chrystusowych” i..II wojny swiatowej(ta mniejsza)...zaraz obok (niewidoczne na zdieciu) zbiorniki na wode..z czasow punickich!!!


                W zasadzie wszystkie kultury morza Srodziemnego maczaly swe palce w tej centralniej dla Srodziemia wyspie-Sardyni ,ktorej poludniowy koniec z przepiekna zatoka degli Angeli - obramowana przyladkami Saint Elia – Sant Gilla- jest jakby specjalnie wysunieta przez nature na “autostrade “ morskich kultur-okupuje Cagliari.

   Lista jest dosc dluga-od 238 roku zdobyta przez Rzymian,wpadala kolejno w rece Wandalow, w Byzantyjskie,Saracenskie,byla podlegla Krolestwu Pizy-prawie caly XIII wiek,Aragonczykow,Hiszpanow,Piedmonczykow , Austriakow, ,rodziny Savoyi, Francuzow.Slady  tych nacji sa wszedzie widoczne,albo przez monumenty i budowle ,ktore zostawili po sobie ,albo przez tradycje mocno zakorzenione we wspolczesnych mieszkancach.




Wzgorze Castello di Castro zamienione w fortece..od czasow budowniczych z Pizy..

       Rzymska spuscizna jest np.ruiny Amfiteatru..architekci obronni z Pizy zostawili cale wzgorze  Castello-naturalna fortece - izolowana od reszty starego miasta przez postawiony potezny mur obronny ze wspanialymi 3 ma wiezami obronnymi-zachowaly sie tylko dwie z nich-wieza Pakracego od wschodu i Elephanta (pod sloniem) od poludnia.Wykuta w kamieniu postac Slonia ozdabiajaca wieze obronna co prawda proporcjami ciala przypomina bardziej swinke(gdyby nie nieproporcjonalnie duza traba), niz slonia ,ale kto by sie tam czepial –kamieniarz prawdopodobnie nigdy slonia w naturze nie widzial..w koncu mial tez Licencja Artistica...







Wspaniala Katedra Sw. Marii postawiona na wzgorzu Castel di Castro w 1254 przez Pizan urzeka do dzis,Aragonczycy ja upiekszyli i rozbudowali wlasnymi oltarzami, a przepieknie zdobione wielokolorowym marmurem krypty grobowe z trzema kaplicami pod prezbiterium - w litej skale -polecil wykuc i ozdobic arcibiskup Cagliari -de Esquivel w 1618 (jego sarkofag jest umiejscowiony w marmurowym lobby).























Kaplice(w tym jedna poswiecona sw. Lucyferowi) zawieraja w sumie 292 pieknie ozdobione marmurem nisze,ktore oprocz swietych z Cagliari, zawieraja szczatki sw. Lucifera-biskupa Cagliari, oraz szczatki( w pieknych sarkofagach) czlonkow rodziny Savoy(np. Mari Giuseppiny-zony Ludwika XVIII-krola Francji).

Jesli jestemy juz przy zmarlych- na wzgorzu TUVIXEDDU – w zachodniej czesci miasta ,znajduja sie setki wykutych przez kilkaset lat w skale , niszy grobowych. Nigdzie w calym basenie Morza Srodziemnego – nawet w samej Kartaginie, nie ma drugiej tej wielkosci punickiej  nekropoli,  sprzed minimum 3 tysiecy lat. Turystom wolno je zobaczyc tylko raz w roku- w czasie nocy muzeum.

Jeszcze tylko maly wtret w historie kosciola w Cagliari – chyba jedynym miejscu w basenie Morza Srodziemnego,gdzie szeroka aleja..Koscielna …ma jeden maly JEDNOKIERUNKOWY zaulek Lucyfera (sw.Lucyfera…dla scislosci!)  ups! ;o))













Do Lucyfera w prawo..;o))

       

              Po przeciwnej stronie placu katedralnego znajduje sie palac krolewski-gdzie zasiadal vice krol-edyktami i dekretami zarzadzajacy cala Sardynia.Urzad krolewski wprowadzony  wraz z inwazja i podbiciem Sardyni przez polaczone sily Katalonsko-Aragonskie w pierwszych latach po 1300 roku, byl utrzymywany przez caly okres hiszpanskiego wladstwa,okres panowania rodziny Savoy po 1720 roku,wraz z powstaniem Krolestwa Piedmontu I Sardyni w 1848 roku i kolejnej uni Sardyni z wlosciami Rodziny Savoy.
   Vittorio Emanuel II(pozniejszy krol Wloch – krolowal Sardynia miedzy 1849 ,a 1864.Ostatnim vice krolem byl Gabriel de Lunay i po nim palac w 1885 stal sie siedziba prefektury prowincji i jako taki jest uzywany do dzisiaj.
      Sala tronowa sluzy dzis Radzie Prowincji..majacej pewna niezaleznosc od wladz w Rzymie..i nikomu to nie przeszkadza –jako ze gorna czesc miasta- Castello di Castro od czasow Pizanczykow otoczona solidnym murem ,systemem bram i bastionow -od zawsze w histori byla siedziba aktualnej wladzy, z ktorego kierunku swiata by ona nie przybyla na Sardynie.




25 maja 2016 o 0828 rano-tron krola Sardyni byl wolny …ups! Przepraszam ..juz zajety…;o))



























Wewnatrz systemu obronnego Castello znajdziemy tez Uniwersytet ..





       Na zdieciu brama do uliczki przy Uniwersytecie w Cagliari zalozonym w …1606 roku..(dla porownania np. Jagielonka  w Krakowie-1364 ,Uniwersytet w Sydney-1850..w Chicago 1892,Miami 1900).

         Fortyfikacje Castello wienczy Cytadela z Arsenalem( aktualnie “arsenal” muzeum- 4 najwazniejszych w miescie - archeologiczny,pinakoteke narodowa,kolekcje sztuki tajlandzkiej(krolestwa Syjamu) i muzeum etnograficzne Sardyni).












Wspaniale pozostalosci techniki obronnej z czasow aragonskich ,oraz bastiony z ktorych najwspanialszy to bastion Remy’-z kawiarniami na jego szczycie, zapewniajacymi fantastyczny widok na zatoke-ulubione miejce spotkan turystow.









      Inna zwiazana z wiara i CAGLIARI ciekawostka jest ze (boskie!..) BUENOS AIRES -wielomilionowa stolica Argentyny, polozona nad szerokim ujsciem La Platy w Poludniowej Ameryce - nazwe swa wziela nie ,jak wierzy wiekszosc z jego mieszkancow- z czystego powietrza (bryza z zatoki La Plata) ,ale od…BONAIRE uswieconego miejca, gdzie puniccy, a potem starozytni zeglarze i  marynarze odwiedzajacy to miejsce po nich - skladali swe wota majace im zapewnic bezpieczna zegluge i szczesliwy powrot z wypraw za morza…


     











Na zdieciach stare I wspolczesne BUENOS AIRES (zdiecia z grudnia 2015)- z prawej Casa Rosada-siedziba rzadu-to z balkonu po prawej stronie od wejscia –Madonna grajaca Evite Peron spiewala “..nie placz za mna.. Argentyno” w slynnym sfilmowanym musicalu “EVITA”.
       
        Tak naprawde jaskinia w ktorej sie modlili do bogow morza wiatrow i sztormow- zwrocona w strone morza i zatoki Cagliari-zaanektowana zostala na potrzeby nowo przybylej wiary chrzescijanskiej ,zas wokol niej narosl mit skutecznosci dzieki wstawiennictwu sw.Marii – ktorej najstarsza , bo 800 letnia podobizna jest centralnym miejscem kultu w odwiedzanej regularnie przez papierzy i wiernych bazylice Bonaire…To wlasnie wiara zeglarzy i marynarzy w powodzenie wypraw,przeniosla ta nazwe(po drodze ja modyfikujac- do Argentyny, na Karaiby(wyspa Bonaire w Antylach holenderskich)… do wszystkich 3-ch Ameryk…






         Miasto ma tez bardziej ciemne karty w swojej historii- wystarczy wspomniec bombardowania w czasie II wojny swiatowej (schrony wykute w skalach ..pod domami miasta – podobne do tych na Malcie-zobaczyc mozna tez tylko raz w roku- w czasie nocy muzeum..) .Calkiem wspolczesnie zas zapisuje ..prawie codziennie – epopeje uchodzcow z Afryki ktorzy jesli samodzielnie nie dotarli do Sardyni –przywozeni sa tutaj przez wloska straz wybrzeza.W ciagu dwoch kolejnych dni mojego pobytu w Cagliari w czerwcu 2016 - do miasta (tak naprawde do osrodka dla uchodzcow, skad sa szybko-po rejestracji - wypuszczani na miasto) dotarlo odpowiednio 700 i ponad 800 uchodzcow.To tylko 2 dni z konca czerwca 2016...














          Rozmawiajac z mieszkancami dowiedzialem sie ich samo przybycie nie jest problemem-natomiast to, ze zaopatrzeni z funduszy …Sardyni w podstawowe rzeczy,ubrania i zywnosc,nie wykazuja zadnej checi do pracy,a otrzymujac dzienna stawke ponad 30 Euro wyplacana przez Unie Europejska – zyja na co najmniej porownywalnym poziomie co pracujacy mieszkancy…

     Miejscowi Sardynscy bezrobotni sa na stawce zapomogi o… polowe nizszej.Jesli chodzi zas o bezpieczenstwo mieszkancow - wystarczy ze powiem ze ulice miasta po zmroku czesto sa swiadkiem zapasow miedzy afrykanskanskimi przestepcami ,a policjantami i gwardia.Duza czesc z uchodzcow traktuje oczywiscie Sardynie jako trampoline do dostania sie do Wloch i dalej na polnoc- do Niemiec i Wielkiej Brytani.
     Ale nie pozwolmy, aby ta ciemniejsza strona wspolczesnej histori zaslonila nam obraz magicznego miasta,jego niespiesznej atmosfery,interesujacej architektury..i tego nieuchwytnego eteru ,ktory zaraza i kaze myslec o powrocie do niego..


















© cpt.Roman Micinski










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz