piątek, 11 marca 2016

# 13 ..TYLKO KONI, KONI.. ŻAL..;o))



   
cpt. Roman Miciński                                                                  
...ZABIORĘ WAS ® :

 ©cpt.Roman Miciński

Poproszony o „danie głosu” w broszurze z okazji  „15 lat spotkań absolwentów Wydziału Nawigacji ,Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni-rocznik 1981-1982”- jak taśma czarno-białego filmu, przesunęły się przed oczami klatki dawno nie przeglądanych fotek. Otwierały klapki pamięci ,wspomnień i nieopowiedzianych historii…

Przy całej aktywności studenckiego życia,

Po terenowej jeździe w Kadynach
Pekaesem do stadniny w Nowęcinie




















wyprawach w nieznane ,


Ostatnie chwile w drodze do "cywila"














nie   ulegania     dyscyplinie wojskowej,      


HEJ! "Brasować foka ! "












przy pracy zbiorowej  ,


Gejtawy też" wzięte"
                                    











  i indywidualnej,                                                    
Na pokładzie Daru Pomorza

Na bombramie DARU POMORZA








pełnym entuzjaźmie do pracy..












          
i  tych wszystkich wzlotach nad poziomy

Na Morzu Północnym, przy odpływie-zabrakło... trochę wody
                                                                

Kadyny








i porażkach  ,








W lasach Kadyn






nie bacząc na szczekanie psów,


              









karawana  nieustraszonych studentów WSM ..szła dalej……        

         


 Nie wszyscy z nas udzielali się w tej formie aktywności  ,ale dla tych którzy już wsiąknęli w  AKJ ,do dziś pamiętają - Sopot-Wyścigi  i Kadyny, Stadninę Ogierów w Starogardzie Gdańskim, czy klub jeździecki w Nowęcinie k/ Łeby . Nie będziemy też tutaj wspominać ,długotrwałego procesu przygotowania, remontu i aranżacji - Klubu Koniarza ,w piwnicach akademika na Beniowskiego, a tym bardziej, skomplikowanego procesu jego uroczystego, do bólu, głownie głowy ;o)) , procesu jego oficjalnego otwarcia, który angażując studentów i studentki naszej szacownej uczelni, spowodował prawie tygodniową absencję - głównie koniarek ,ale też zdeklarowanych koniarzy, na paru innych Trójmiejskich uczelniach. Historycznym faktem jest, że aktywność klubowiczów, z tak wielkim poświęceniem otworzonego Klubu Koniarza, definitywnie osłabiła czujność kontroli bramkowych portierek, w zasadzie we wszystkich akademikach. Ale miało być… niedokładnie o tym…


Zdjęcie z Anią Wypych z 8-go Spotkania Absolwentów w 2008 roku  otworzyło klapki w pamięci innego, ale też związanego z jeździectwem zdjęcia…no ,może niedokładnie z jeździectwem....;o))

       Wyprawy do Stadniny w Kadynach, oprócz tak oczekiwanych jazd w teren, wymagały przy okrojonym studenckim budżecie , świadczenia pracy na rzecz stadniny , ale tez pracy dla naszych ulubionych koni. Stąd załączone POZOWANE zdjęcie tej samej „pary” – Ani Wypych i Romana Micińskiego… na wozie..(sorry;o)) pełnym końskiego gnoju, w pozie bez sierpa i młota - pt.” Czołówka MOS -FILMU…”,
Kadyny 1977 - Bez sierpa i młota - Czołówka MOS-FILMU....

jako, że HOLLYWOOD był jakby w tych czasach, mniej dostępny. Dla nie wtajemniczonych …angażu do superprodukcji MOS -FILMU,  żadne z Nas nie dostało, wiec patrząc na zdjęcie i późniejszą karierę zawodową nas obojga..

…”TYLKO KONIA, KONIA ŻAL….” …że miał, aż tyle do ciągnięcia…. ;o))

Pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegów  ;o))

Dla niezorietowanych i...troche młodszych - WYŚWIETL

©Roman Miciński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz