
...ZABIORĘ WAS ®
© cpt.Roman Micinski
________________________________________________________
Nad zatoka Guanabara w Rio de
Janerio budzi sie kolejny dzien.
Powoli wstaje slonce odslaniajac przepiekne
zakatki tego, ulubionego przez Boga miejsca na Ziemi, ktore stworzyl z tego najlepszego
co mial w rekach, przy utworzeniu reszty Swiata,
niektorzy twierdza, ze nawet Raj nie
dorownywal temu co oferuje Rio…inni, ze po prostu Raj byl tutaj.
Byl ?..Tak! Dzisiaj jest to jedno z
najbardziej niebezpiecznych miast Brazyli, polowa jego ludnosci mieszka, albo
wprost na ulicy, albo w fawelach.. lezacych ledwo 2 czy 3 przecznice ulic od
slynnej Copacabany…
Walki gangow
z Policja i uzyciem ostrej amunicji zdarzaja sie niemal codziennie (
podczas poprzedniego mojego pobytu w Rio de Janeirio - 3 tygodnie wczesniej, na
ulicy w bialy dzien przypadkowo zginela hiszpanska turystka), a tzw. bezpieczne
strefy turystyczne-np.promenada wdluz zatoki - sa non stop patrolowane przez
patrole policji i ..wojska.
Oczywiscie Rio z okladek folderow
turystycznych, Rio widziane z platform
widokowych Pao de Asucar (Glowy Cukru),
czy z plazy Copacabana, lub ze
wzgorza Corcovado, jest ciagle boskim, jednym z najpiekniejszych miejsc na Ziemi,
gdzie marzenia o pobycie w raju wydaja sie na wyciagniecie reki…
i do zrealizowania od zaraz.. Blizsza
perspektywa nie jest juz taka cukierkowa, trzeba sie tylko dokladniej
przyjrzec. Nie tylko patrzec, ale tez widziec…
I choc tysiace zrobionych przeze
mnie zdjec wprost przeczy pesymizmowi powyzszego zdania, mimo ze Rio de Janeiro
i jego nawet dalekie okolice wciaz w jakims zakresie pozostaja rajem na Ziemi,
to… nie polecam beztroskiego wloczenia sie po miescie, jak to
bylo za, nie tak jeszcze dawnych czasow, poruszanie poza strefami patrolowania
policji, (choc nawet policja i wojsko nie zapewniaja pelnego bezpieczenstwa),
nie jest zalecane, a pozostawanie po zmroku np. na plazy …
to zabawa tylko dla
odwaznych…lub nieswiadomych.
Nawet okolice atrakcji turystycznych,
nie sa w pelni bezpieczne, a w okresie karnawalu oddalenie sie od rozbawionego
tlumu,
to wystawienie sie na dzialanie
gangow, zreszta pozostanie w tlumie tez nie gwarantuje bezpieczenstwa portfela…
Zreszta umowmy sie …podobnie jest w wiekszosci aglomeracji swiata...Ostatnio
taka probe ataku i kradziezy paszportu, w bialy dzien,”przerabialem” w centrum Buenos
Aires…szczesliwie, dzieki wlasnej czujnosci - byla bezskuteczna...
Bez wzgledu na mase innych atrakcji
w Rio, polecam odwiedzenie Muzeum Jutra –Museu do AMANHAS…Otwarte w 17 grudnia
2015 w futurystycznej konstrukcji architekta Santiago Calatrava

Wiec jesli jest tak pieknie, to
czemu jednoczesnie jest tak strasznie? Czemu w Muzeum JUTRA (Museu do Amanha) –
mimo fantastycznej architektury i przepelnionej tropikalna roslinnosci okolicy –
czesc tych szerzej widzacej perpektywe JUTRA
ludzi, placze lub wychodza z niego ze stezonymi od pesymistycznych przemyslen minami
?
Czy to jest kwestia tylko krotkiego
filmiku o losie Bialych Niedzwiedzi Arktyki – zaglodzonych na smierc z powodu
braku stopionych swiatowym ociepleniem pol lodowych niemozliwiajacych polowanie
na foki i lwy morskie – ktory to filmik ze lzami na oczach oglada dziewczyna na
zdjeciu...raz, drugi i kolejny??
Czy dlatego, ze ludzie komfortowo
polozeni na podescie,aby moc w relaksacyjnej pozycji ogladnac przeglad trudnych,
ale oczywistych spustoszen jakie codziennie w Naturze czyni ludzka “gospodarka”
– zaczynaja po chwili szlochac, a czesc z nich nie wytrzymujac tzw, Nagiej Prawdy,
podnosi sie z pozycji lezacej i wychodzi w polowie spektaklu?
Czytelniku, ktory dotarles az tutaj
wglab bloga ;o))…kiedy tak naprawde ostatnio slyszales CISZE? Czy musimy isc do
Muzeum, do wygluszonego studia nagran, zeby – w specjalnie zbudowanej kontrukcji..moc
Ja uslyszec??
A Gwiazdy?...kiedy ostatnio tak naprawde zanurzyles wzrok
wglebine Drogi Mlecznej? Kiedy ostatnio kazda (prawie) gwiazda mrygala do
Ciebie ostrym jaki stal, ale sympatycznie przyjaznym swiatlem? Przez
zanieczyszczenie powietrza, przez zanieczyszczenie srodowiska swiatlem (tak, sa
robione-obejmujace cale kontynenty mapy tego sztucznego zanieczyszczenia
swiatlem), mozna ja juz tylko ogladac w wybranych miejscach na Ziemi…
Praktycznie kazde ziarnko piasku na
plazy np.w Miami ( i w Orlowie oczywiscie tez) w nieustajacym tancu z mielacymi
go na brzegu i dnie morza falami, jest przypomnieniem procesu, ktory cofa nas
do zagubionego w pomrokach dziejow poczatku Histori Zycia na Ziemi. Jak
twierdzi Biblia i bardzo wiele innych przekazow o Poczatku Poczatka, w tym
naukowo udowodniony Wielki Wybuch - powstalismy z Chaosu… doslownie…Powazna, naukowa
Teoria Chaosu ma swoj sens i jest lubiana (gdyz podsuwa wiele wyjasnien) przez
najtezsze umysly naukowcow… Niezbadane,nieznane nam dotad zaleznosci i
powiazania w przyrodzie, tak proste i tak skaplikowane, ze nie zawsze rozwiazywalne
przez najlepsze umysly i komputery, przyblizaja wlasnie zalozenia Teori Chaosu,
ktorej jednym z pryncypiow jest to, ze wszystko co sie zdarza jest jednorazowym
przypadkiem, ale przez to jakakolwiek , najmniejsza
nawet w niego ingerencja - calkowicie zmienia “Jutro",czyli przyszlosc w sposob calkowicie niekontrolowny ba nawet nieprzewidywalny przez ludzi…Po
prostu..Chaos..
Siedzac w Egipcie na wzgorku nawianego hamsimem piasku sporej
wydmy…wzialem do reki garsc piachu i majac widok na, niby wieczne z naszego
punktu widzenia, Piramidy w Gizech…przesypalem ten piasek przez palce…To
wlasnie wtedy, lata temu uzmyslowilem sobie, ze
dokonalem aktu zmiany wygladu, morfologi i..przyszlosci Sahary…Byl to
akt podobny do przyslowiowego machniecia skrzydlami przez motyla na wyspach
poludniowego Pacyfiku, ktory byl zaczatkiem hurraganow na Karaibach…
Kilka lat pozniej, a dokladnie w
maju 2012 r, spaliny z komina mojego,
wlasnie przeplywajacego wzdluz wybrzeza Meksyku statku, dziwnie ukladajace sie
w lewoskretna spirale, w ciagu zaledwie
kilku minut wywolaly w granicznie niestabilnej, tylko czekajacej na jakikolwiek
impuls z zewnatrz, masie mocno zjonizowanego, rozgrzanego ciepla woda Oceanu,
powietrza..huragan. W ciagu doslownie kilkunastu minut rozbudowal sie do sily
12 stopni w skali Beaouforta, a pozniej…w ciagu nastepnych 3 dni nabral energii
z cieplego Pacyfiku i wsunal sie nad lad w Meksyku …sila 5 stopniowego hurraganu
(wg skali Saffir-Simpsona-najwyzsza kategoria-wiatry powyzej 250 km/godz)… ciagnac
za soba sciezke zniszczenia. Spaliny z komina… jednego, jedynego statku...
Prognoza sciezki hurraganu wywolanego przez
moj statek u pacyficznych wybrzezy Meksyku - mapa wytworzona w Narodowym
Centrum Hurraganow w Miami na Florydzie, na podstawie moich cogodzinnych
raportow wysylanych z jego centrum - Maj, rok 2012.
Korzenie Drzewa Zycia na Ziemi to..pojedyncza
komorka, ktora rozpoczela sie reprodukowac, kiedy w chemiczno-biologicznej zupie PraOceanu udalo
jej sie wyplynac na jego powierzchnie i..zetknac z obcym srodowiskiem..do
ktorego musiala sie dostosowac…
Wszystkie przeszle gatunki..roslin, zwierzat
i ludzi-dla naszej, w skali czasu istnienia Swiata, trwajacej mrugniecie okiem
“cywilizacji” ludzkiej, rowniez te znajdowane tylko wykopaliskowo - sa
wynikiem dostosowania do ciagle zmieniajacego sie srodowiska. Przyszlych
najprawdopodobniej …NIE BEDZIE...
Gdyby nie madrosc Charlesa Darwina (
i mniej znanego - Alfreda Wallaco)…i jego Teoria Ewolucji Przez Naturalna
Selekcje-przyczyna roznorodnosci i bogatctwa gatunkow wytworzonych NATURALNIE na
Ziemi..pozostalaby dla nas, potomkow pierwszej komorki i gatunkowo - Malp
Czlekoksztaltnych, tajemnica.
Pierwsze Humaoidy pojawily sie na
Ziemi ok 7 milionow lat temu, Homo Sapiens zaledwie 200 000 lat temu. Nie wiemy
dokladnie kiedy w wedrowce migracyjnej opuscilismy Afryke, ale obszary Azji I
Europy skolonizowalismy miedzy 130 tys., a 80 tys lat temu. Ciesnine Beringa w
drodze do Ameryk, prawdopodobnie po lodzie, pokonalismy zaledwie 10.000 lat
temu, skad od razu pozeglowalismy przez Ocean Spokojny do Ameryki Poludniowej i
wysp poludniowego Pacyfiku. Homo Sapiens po opanowaniu swiata wytworzyl
cywilizacje, szybko polaczyl jej osrodki drogami handlowymi i zaczal praktyczna
wymiane mysli i towarow.. Najdluzsze trasy, w tym morskie,
byl w stanie pokonac na prymitywnych
statkach, czy nawet tratwach..(Thor Heyerdahl udowodnil taka mozliwosc migracji na tratwach :”Kon Tiki” z balsy,
w 1947 Poludniowy Pacyfik, z papirusu – w latach 1969-1970 - “Ra I” i “Ra II”- Poludniowy
Atlantyk, a w poznych latach 70-tych na tratwie z trzciny “Tigris” -Morze
Arabskie/Ocean Indyjski)… w kilka miesiecy… XX wiek polaczyl swiat liniami
lotniczymi dzieki ktorym, przeciecie kontynentow, czy oceanow zajmuje raptem
kilkanascie godzin…Mimo, ze na jakikolwiek lotniczy bilet nie stac 93% procent
populacji, ponad 5 milionow ludzi,korzystajac z 50 tys.polaczen i okolo 10.000
portow lotniczych… jest codziennie w powietrzu, pokonujac dluzsze i krotsze
odleglosci droga powietrzna … kazdego dnia…Pozostale 7.8 Miliarda ludzi patrzy na to z..Ziemi.
Nasze calkowicie niekontrolowane rozpychanie
sie po swiecie, nazwijmy to grzecznie I politycznie…brakiem przewidywalnosci
wlasnych czynow(choc powinnismy nazwac …nieprzewidywalna GLUPOTA)…polaczone ze
“zdobyczami” technologicznymi i ciagle rosnacymi potrzebami na energie i
zywnosc, spowodowalo nieodwracalne zmiany w naturalnych cyklach Ziemskich, zmienilo
biomase Ziemi, zniszczylo juz wiekszosc gatunkow roslin i zwierzat tworzacych
ziemska biodywersyfikacje - poprzez szalona urbanizacje, wyniszczanie zrodel
wody, odnawialnej energi, zanieczyszczanie wszystkich srodowisk, a zapelnianie
ich odpadami produkcyjnymi, smieciami i wyziewami cywilizacji.
Przyklady – prosze bardzo ..”udalo
nam sie..” zlikwidowac z powierzchni ziemi ponad w ponad 58%!, wszystkich gatunkow
zwierzat przez ostatnie 300 lat histori..przyspieszonej “cywilizacji”…Zapoczatkowalismy
NIEODWOLANIE VI Wielkie wymieranie zwierzat znanych nam epokach geologicznych…z
tym ze roznica jest taka ze bedziemy tez jego ofiara. A wszystkie poprzednie, w
przeciwienstwie do aktualnego, wywolanego przez nas samych- wynikaly
z katastrof o kosmicznym zasiegu i nadchodzily z tzw, przyczyn Naturalnych...

Martwy wieloryb na poludniowym Atlantyku…
… ale drastycznych zdjec z Faroe
Island - DUNSKIEJ, czyli europejskiej wyspy, gdzie w pierwszych dniach czerwca 2019 zaszlachtowano
(jak co roku… RYTUALNIE!!!) sto
kilkadziesiat wielorybow pilotowych i kilkadziesiat delfinow w jeden
dzien…nawet nie pokaze..gdyz dorownuja okrucienstwem, tez zgodnym z Tradycja? …corocznym
ubijaniu delfinow w zatoce Taiji - w japonskiej Wakayamie, na wyspie Honsiu…
Srodowisko najbardziej toksycznymi
odpadami plynnymi… zatruwamy w tempie 6 miliow 200 tys.ton miesiecznie. W ciagu
ostatnich 130 lat, wojen swiatowych i lokalnych, zwiazanych z nimi przyspieszonym rozwojem stopnia
industrializacji, lat zimnej wojny, probnych i strategicznych wybuchow
jadrowych.., podgrzalismy CALA PLANETE nie mniej niz o 1 C…Malo dla naszej
“Blekitnej” Planety? ?
A zastanawialiscie sie kiedys ile
cieplarnianego gazu - CO2 uwiazane jest w wiecznej zmarzlinie syberyjskiej
tajgi , w amerykanskiej Alasce i kanadyjskich Obszarach Polnocnych? Gdy
powierzchnia tych olbrzymich obszarow tylko lekko sie rozmrozi – CO2 sie uwolni
do atmosfery( z jeszcze bardziej aktywnym metanem) ,a na Ziemi zabraknie…
TLENU!!!
Kiedy zaczynalem prace zawodowa - Hurragany
mialy srednie predkosci wiatrow okolo 100km/h i srednice 30-35 mil
morskich…teraz po zaledwie 35 latach – potrafia miec 320 km/h i srednice 850
mil morskich…”Polskie tornada” w ostatnich latach, tez nie zjawiaja sie znikad…a
co powiecie np. na tegoroczne ostrzezenia lawinowe w Tatrach w polowie Maja, a
pare dni pozniej powodzie w Malopolsce? A np.48 C w Trojmiecie i burze z ulewa
pare godzin pozniej 12 Czerwca 2019?
Historia geologiczna swiata pokazuje,
ze pomimo wielkich kataklizmow z przeszlosci zaznaczonych w jego
warstwach-latwo i bezblednie mozna znalezc wlasnie powstajaca nowe ere
geologiczna Antropocenu (cywilizacji czlowieka), ktora wykreowala swiat
cieplejszy, przyrodniczo zdewastowany, monokulturowy i tak zanieczyszczony
odpadami, ze zmierzajacy przez to ku samozagladzie…,gdyz wszystkie naturalne
systemy Ziemi ulegly deregulacji,pokazuja oznaki nieodwracalnego wyczerpania
zasobow na swiatowa skale..stawiajac pod
znak zapytania przyszlosc Ziemi…Swiata jaki znamy.
A wszystko to dla 7.8 miliarda ludzi
rozdeptujacych Planete dzisiaj, przy, mimo spadajacych w niektorych krajach
wskaznikach urodzen, dla ponad…10 miliardow prognozowanych na nastepne 30
lat…Przy znikajacych zasobach, wrozy to tylko katastrofe ekologiczna i
socjalna…Ludzie nie moga przetrwac na planecie w oderwaniu od Natury, gdyz
..wszystko z niej czerpia…

Z kazda tona gazow cieplarnianych (CO2,metan),
z kazdym hektarem wypalonych lasow,
z kazda tona spalonego wegla, ropy
naftowej, czy toksycznych smieci i plastiku.. zblizamy sie do konca naszej
cywilizacji…podobnie jak kropla deszczu uderzajaca w nieskazitelna plaska powierzchnie
jeziora – wywolujemy nieodwracalne zmiany w calym srodowisku,efekt nieprzewidywalnego
domina, sprzezenia zwrotnego, ktore ma diametralnie spotegowany efekt
natychmiastowy, lub przedluzony, a przez to prawie niezauwazalny… ale
stanowiacy bezposrednie zagrozenie…dla nas samych i mozliwosci naszego dalszego
przetrwania na Ziemi. Niska, centymetrowa na Oceanie fala tsunami, uderza o brzeg
kilku (czasami kilkunastometrowa-zalezy od tego brzegu uksztaltowania) sciana
wody…
Jesli juz o kroplach w Oceanie
mowimy - Wyspa Smieci (sic!), skladajaca sie w duzym procencie z roznorakich
plastikow, fakt, czesciowo splukanych z ladu, sila.. tragicznego tsunami z 11
Marca 2011 w Japoni (Fukushima-uszkodzona silownia atomowa Daiichi w Okumie) -
zebrana silami Natury, przez wiatry i prady polnocnego Pacyfiku, ma wielkosc
…obszaru calej Francji i… grubosc liczona w metrach…jej usuniecie specjalnymi pol-
automatycznymi statkami zbieraczkami – zaprojektowanymi przez .. studenta z
Kaliforni…(jesli caly zakrojony na szersza skale program zostanie.. sfinalizowany
i sfinansowany…) zajmie… w najlepszym wypadku…dziesiatki lat.
Aktualne zdjecia z portu w Durbanie-Afryka
Poludniowa-smieci splukane do Oceanu…po jednej, jedynej ulewie…
W tym czasie dynamicznie ocierajace
sie o siebie ,w rytm fal Oceanicznych i wiatrow, plastiki, lawinowo zamieniaja
sie w granulki o wielkosciach mikronowych.Czastki tego roznorakiego plastiku unosza
sie w toni Oceanow... wszystkich i na obszarze ..calego juz swiata , wlaczaja sie
w lancuchy troficzne kryla,ryb,ptakow i ..ssakow, wczesniej, czy pozniej
zabijajac swoich nosicieli…Zeby byc precyzyjnym-kazdego gatunku zwierzat na
Ziemi !!!…I nie ma mozliwosci tych granulek z organizmu zwierzecia i ludzi..usunac…
Totalnym paradoksem i porazka Nas,
jako ludzkosci jest powyzsza reklama…promujaca ...zwiekszenie zurzycia
plastiku…Reklama zamieszczona w najpoczytniejszym miesieczniku promujacym
ekologie –w National Geographic –zaledwie 20 kilka lat temu..Wiec tyle tylko
lat wystarczylo, zeby z niezbyt popularnego, niszowego produktu, zwiekszajac
tysiackrotnie zyski firm chemicznych USA i innych krajow.. ludzkosc zmontowala
sobie jedno z glownych ekologicznych zagrozen wlasnej egzystencji…PLASTIK
FANTASTIK !
Ostatnie badania oceanograficzne, przeprowadzone
miedzy innymi przez zaloge naszego jachtu “Katharsis II “, okrazajacego
Antarktyde (rejs wyrozniony na Kolosach 2019 w Gdyni) wykazaly zaskakujaco
wysokie stezenie plastikowego granulatu na Oceanie Poludniowym, ktory jest
przeciez najdalej “odsunietym” od ludzkiej (…nieludzkiej?)
“cywilizacji”..odpadow plastikowych. Ekolodzy Optymisci twierdza ( Tablice na
polskim Wybrzezu np. w Fokarium na Helu), ze plastik w srodowisku morskim
rozklada sie…po 120 latach…Realisci wiedza ,ze zgranulowany ..“znika”, ale jego
granulaty nie “znikna” nigdy…Kiedy ostatnio odmowiles uzycia plastikowych
jednorazowek? Kiedy ostatnio pamietales zabrac na swoje zakupy wielorazowej
torby z bawelny???
Plastik stanowi ok. 35 % masy
odpadow produkowanych przez cywilizacje Homo Sapiens, kolejne ponad 20%
stanowia ubrania…tak! Napedzana komercyjnie moda na wymiane kolekcji ubran, juz
nie tylko sezonowych, ale wraz ze zmieniajaca sie moda “trendy”, wraz z rytmem
wielkich pokazow mody, ktore w skali swiatowej odbywaja sie niemal codziennie, podgrzewane
Internetowymi blogami “trend setterow”, wysrubowuja popyt swiatowy daleko ponad
rzeczywiste potrzeby. Dla historycznej prawdy - raz wyprodukowane ciuchy,
przekazywane “odwrotna” droga lancucha troficznego – od najbogatszych
spoleczenstw, do najbiedniejszych i tak wczesniej, czy pozniej trafiaja do
srodowiska…,a przeciez wiekszosc ma w swej “kontrukcji” oprocz bawelny rowniez
wlokna ..plastikowe. Czy internetowy akcja-“nie kupuje nowych ubran przez rok”-
jest w stanie spowolnic..zatrzymac narastajaca gore ciuchowych smieci? Przy tak
niewielkim odzewie internautow?? Watpie…
Przeciez my jako ludzkosc stanowimy swoisty “
smieciowy” ekosystem, o dynamicznej, nie do zatrzymania entropi rzadajacej ,
wraz z dynamika wzrostu populacji..tylko wiecej i wiecej..WSZYSTKIEGO!
Dzisiaj …i codziennie ludzkosc
skonsumuje 2 MILIONY ton wolowiny, zeby ja “wyprodukowac” krowy musza zurzyc miliony ton paszy i hektolitry wody pitnej, ktorej juz w tej
chwili brakuje dla ludzi. Pomimo, ze 90% populacji swiata ma olbrzymie
trudnosci w dostepie do czystej wody - juz dzisiaj zurzywamy jej, tylko do
picia…w niewyobrazalnej ilosci 11 TRYLIONOW litrow..dziennie.
Dokad zmierzamy? Jak bedzie wygladac
nasze JUTRO? Przyszlosc nie jest nam raz dana i zagwarantowana, musimy o nia
walczyc, z kazda decyzja podejmowana dzisiaj –ksztaltujemy RZEKE CZASU tak, ze
wplynie w inna, zmodyfikowana delte mozliwosci JUTRA..Jako aktorzy krotkiego
mgnienia powieki ery Antropocenu, budujemy wlasnym dzieciom przyszlosc..jaka? Zapewne
pieklo na Ziemi… choc tego sami nie wiemy .. Jedno co jest pewne...nie
zostawimy jej takiej jaka sami doswiadczylismy… ale duzo bardziej ubozsza.
Nie bede odkrywca powtarzajac stara
zasade - gdziekolwiek w Nature czlowiek wsadzi swoje (brudne) paluszki,
kiedykolwiek bedac madrzejszy i “myslacy”, probowal te Nature modyfikowac -
zawsze konczylo sie to...katastrofa, bewzglednie niszczaca czula na ingerencje
miejscowa ekologie. Aktualnie jestesmy na etapie ingerencji o skali globalnej…i
dalej niczego sie nie nauczylismy…
Naukowcy moga nam dzisiaj powiedziec
o tredach, moga ostrzec przed globalnymi zagrozeniami, ale tak naprawde sami sa
zaskakiwani dynamika zmian i efektami..ruchow skrzydel motyla. Generalne tredy
znamy, najwyzej na dwa, no moze trzy dziesieciolecia -bedzie nas zastraszajaco
wiecej, bedziemy statystycznie zyc dluzej, ale jakosc zycia bedzie spadala,
bedziemy w wiekszym stopniu zaludniac miasta i korzystac z szybkich latwych
polaczen miedzy nimi, podobnie jak z coraz szybszych technologi cyfrowych, ale
rownoczesnie wykladniczo bedzie rosla bieda na swiecie, wynikla z intensywnych zmian
klimatu, wprost zalamania sie biodywersyfikacji swiata, w walce o dostep do
nieskarzonych cywilizacja miejsc, o wode i zywnosc, ilosc konfliktow zbrojnych,
wojen i terror, podsycana energia roznic klasowych i religijnych, przyjmie
niespotykane rozmiary…
Muzeum Przyszlosci?
Dokad zmierzamy…?
Jaka przyszlosc
rysuje sie juz na odleglosc jednego, moze dwoch pokolen od nas? Smietnik JUTRA,
na ktory jako najbardziej zagrazajacy istnieniu Planety gatunek, trafimy razem
ze swoimi zadlawiajacymi Ziemie smieciami i z Przyroda, ktora w zatrwarzajaca i
nieodwolana w skutkach konsekwencja i ciagle wzrastajaca predkoscia, niszczymy
wszelkimi sposobami…Czy bedzie jakies JUTRO, czy JUTRA NIE BEDZIE NIGDY..?
Konczy sie kolejny boski dzien nad
Rio de Janerio, daleko za plecami Chrystusa Odkupiciela,
…slonce zapada sie powoli za podswietlone
czerwienia, oszalamiajaco zielone deszczowe lasy tropikalne, porastajace
dramatycznie piekne skaly Parku Narodowego Tijuca, zapalajac skrzace sie w rozgrzanym
powietrzu wieczora, swiatla faweli, hoteli Copacabany,
znajdujacego sie na srodku zatoki
Guanabara lotniska Durmont, mostu Niteroi…
Dla Rio, dla pozostalej po
samozagladzie garstki Ludzi JUTRA …moze tez wstanie Slonce ..ale czy nie bedzie to Czerwony Karzel, ktory oswietli wypalona
sloncem, skarzona chemia i radioaktywnymi czastkami pustynie, z gorami plastikowych
i elektronicznych smieci, jaka po sobie
pozostawila Cywilizacja Homo Sapiens… CZLOWIEKA MYSLACEGO?
Mam tylko nadzieje, ze Natura-moze
juz po wypaleniu ogniem wulkanow, po zalaniu tego ognia, wzburzona tsunami woda
oceanow, odrodzi Nasza Planete z nowym Rajem, ale bedzie to juz Nowy, Inny
Swiat, inna sciezka rozwoju gatunkow, a dla ludzi i zwierzat, w tej formie i
roznorodnosci, ktora znamy jeszcze dzisiaj, nie bedzie w tym Nowym Raju
miejsca.
PS. W trakcie pisania tego artykolu, na przestrzeni kilku ostatnich dni maja 2019 zniknela z Planety Ziemia
ostatnia papuga ARA MODRA (Ara Chiacyntowa tez jest dramatycznie zagrozona
wymarciem..),
a wszystkim znany australijski
niedzwiadek Koala – jest na ostatniej
prostej do wyginiecia...
Zostalo ich tylko tyle, ze nie sa w
stanie odnowic nastepnego pokolenia…
Inna zla wiadomosc z dzisiejszego
dnia (28 maja 2019) dotyczy smierci ostatniego nosorozca sumatrzanskiego (wystepowal
na Sumatrze, Borneo i innych wyspach Indonezji) o imieniu…”TAM” ...
Czy nasze JUTRO, tez tak szybko
odejdzie tam, gdzie odszedl…TAM…???
Wiec jesli jest tak PIEKNIE ..to
czemu jest tak strasznie??? Czemu sami skracamy sobie ten dany nam czas, w
kosmicznej egzystencji??? Czy to juz w 2050 r.bedzie koniec znanej nam
cywilizacji, jak przewidzial to 6
czerwca 2019 roku zespol bardzo powaznych naukowcow w ostatnim raporcie zlozonym na rece ONZ?
Lekko deprymujace jest to, ze w
skali czasowej istnienia Wszechswiata - porownujac do znanego nam kalendarza -
Wielki Wybuch byl 01.Stycznia o godz.00 i 00min 00 sekund.
Cala znana nam Historia Ludzkosci, w tej rocznej skali, zajmuje ostatnia
sekunde …roku, wiec odbywa sie 31 grudnia o 23godz.59 min i 59 sekund…Faktem
jest to, ze przez caly ten miniony czas od powstania Wszechswiata, a liczony w
miliardach miliardow lat…swiatlo z najodleglejszych galaktyk…nie zdazylo
dotrzec do naszej Galaktyki…skromnie polozonej w kaciku Drogi Mlecznej…
Kiedy to swiatlo wreszcie dotrze do naszego
Ukladu Slonecznego, po calym znanym nam ukladzie planet nie bedzie juz sladu…, no
moze w postaci Czerwonego Olbrzyma , w ktorego zamieni sie nasze Slonce, po
wyczerpaniu energi jadra, rozszerzajac sie i wchlaniajac w siebie, co najmniej dwie sasiadujace z nim i Ziemia planet?…Po
tym stygnac po kosmicznej katastrofie, zapadnie sie same na siebie, w postac...Czerwonego
Karla…
Wedlug raportu Komisji Srodowiska
przy ONZ…Zegar Ziemskiej Cywilizacji Homo Sapiens wyczerpuje swoje baterie,
bedzie tykal jeszcze tylko przez 31 lat…
©
cpt.Roman Micinski
WSZYSTICH moich czytelnikow - tych zadowolonych i..tych nie..zapraszam na bierzace "migawki" ze swiata na FaceBooku pod nazwa Zabiore Was. oraz na FB pod moim imieniem i nazwiskiem...Moze tam wymienimy spostrzezenia i ...nowe pomysly na to co jeszcze ...przez nas nieodkryte.. Zapraszam cpt. Roman Micinski
OdpowiedzUsuń