Poproszony o „danie głosu” w broszurze z okazji „15 lat spotkań absolwentów Wydziału Nawigacji ,Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni-rocznik 1981-1982”- jak taśma czarno-białego filmu, przesunęły się przed oczami klatki dawno nie przeglądanych fotek. Otwierały klapki pamięci ,wspomnień i nieopowiedzianych historii…
![]() |
Pekaesem do stadniny w Nowęcinie |
wyprawach w nieznane ,
![]() |
Ostatnie chwile w drodze do "cywila" |
nie ulegania dyscyplinie wojskowej,
i indywidualnej,
![]() |
Na pokładzie Daru Pomorza |
![]() |
Na bombramie DARU POMORZA |
pełnym entuzjaźmie do pracy..
i tych wszystkich wzlotach nad poziomy
![]() |
Na Morzu Północnym, przy odpływie-zabrakło... trochę wody |
Nie wszyscy z nas udzielali się w tej formie aktywności ,ale dla tych którzy już wsiąknęli w AKJ ,do dziś pamiętają - Sopot-Wyścigi i Kadyny, Stadninę Ogierów w Starogardzie Gdańskim, czy klub jeździecki w Nowęcinie k/ Łeby . Nie będziemy też tutaj wspominać ,długotrwałego procesu przygotowania, remontu i aranżacji - Klubu Koniarza ,w piwnicach akademika na Beniowskiego, a tym bardziej, skomplikowanego procesu jego uroczystego, do bólu, głownie głowy ;o)) , procesu jego oficjalnego otwarcia, który angażując studentów i studentki naszej szacownej uczelni, spowodował prawie tygodniową absencję - głównie koniarek ,ale też zdeklarowanych koniarzy, na paru innych Trójmiejskich uczelniach. Historycznym faktem jest, że aktywność klubowiczów, z tak wielkim poświęceniem otworzonego Klubu Koniarza, definitywnie osłabiła czujność kontroli bramkowych portierek, w zasadzie we wszystkich akademikach. Ale miało być… niedokładnie o tym…
Zdjęcie z Anią Wypych z 8-go Spotkania Absolwentów w 2008 roku
otworzyło klapki w pamięci innego, ale też związanego z jeździectwem zdjęcia…no ,może niedokładnie z jeździectwem....;o))
Wyprawy do Stadniny w Kadynach, oprócz tak oczekiwanych jazd w teren, wymagały przy okrojonym studenckim budżecie , świadczenia pracy na rzecz stadniny , ale tez pracy dla naszych ulubionych koni. Stąd załączone POZOWANE zdjęcie tej samej „pary” – Ani Wypych i Romana Micińskiego… na wozie..(sorry;o)) pełnym końskiego gnoju, w pozie bez sierpa i młota - pt.” Czołówka MOS -FILMU…”,

Wyprawy do Stadniny w Kadynach, oprócz tak oczekiwanych jazd w teren, wymagały przy okrojonym studenckim budżecie , świadczenia pracy na rzecz stadniny , ale tez pracy dla naszych ulubionych koni. Stąd załączone POZOWANE zdjęcie tej samej „pary” – Ani Wypych i Romana Micińskiego… na wozie..(sorry;o)) pełnym końskiego gnoju, w pozie bez sierpa i młota - pt.” Czołówka MOS -FILMU…”,
![]() |
Kadyny 1977 - Bez sierpa i młota - Czołówka MOS-FILMU.... |
jako, że HOLLYWOOD był jakby w tych czasach, mniej dostępny. Dla nie wtajemniczonych …angażu do superprodukcji MOS -FILMU, żadne z Nas nie dostało, wiec patrząc na zdjęcie i późniejszą karierę zawodową nas obojga..
…”TYLKO KONIA, KONIA ŻAL….” …że miał, aż tyle do ciągnięcia…. ;o))
©Roman Miciński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz